Sumiennie wykonujesz swoje obowiązki?
Chętnie pomagasz, a nawet wyręczasz w pracy innych? Może zostajesz w pracy do
późna, by przygotować perfekcyjną prezentację sprawdzając wielokrotnie jej spójność
i przejrzystość. Starasz się być najlepszym pracownikiem, najlepszą matką i
gospodynią domową? Jeśli na wszystkie te pytania odpowiedziałaś twierdząco
zastanów się, czy jesteś szczęśliwa i czy znajdujesz się w miejscu, w którym
chcesz być. Jeśli ponownie odpowiesz tak, to gratuluję, bo jesteś jedna z
niewielu grzecznych dziewczynek zadowolonych z tego stanu rzeczy, jedna z
niewielu, którym udało się zrealizować swoje plany zachowując pogodę ducha i
wysoki poziom satysfakcji.
Co jednak, kiedy zamiast stanowiska menedżera,
o którym marzyłaś, wciąż jesteś zatrudniona jako szeregowy pracownik? Co, jeśli
ambitne i przynoszące zyski projekty przypadają w udziale wszystkim kolegą, ale
nie Tobie? Co, kiedy po raz kolejny mąż zapomniał zrobić zakupy i nastawić
pranie, a teraz siedzi przed telewizorem z piwem w dłoni ze stoickim spokojem
obserwując, jak słaniając się ze zmęczenia próbujesz doprowadzić dom do stanu używalności?
Tum wszystkim kobietom, które czują, że
nie o to w życiu chodzi, ze daleko im do osiągnięcia celów, wszystkim
niepewnym, zgubionym i poświęcającym się dla innych proponuję lekturę książki
Ute Ehrhardt, terapeutki, autorki bestsellerowych poradników dla kobiet, która
przekonuje, że grzeczność nie popłaca. Jej książka „Grzeczne dziewczynki idą do
nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą” opublikowana nakładem wydawnictwa
Szafa, to próba analizy schematów postępowania tzw. grzecznych i niegrzecznych dziewczynek
oraz odkrywania przyczyn różnego stopnia osiągania założonych celów.
Autorka przekonuje, że kobiety padają najczęściej
ofiarą stereotypów, obrazów kreowanych przez media czy tradycyjnego podziału
ról. Harują, aż po granice wytrzymałości, szybko stając się niezastąpione, niestety
w tych sferach, w których wykonanie pracy nie przekłada się na zyski czy
kolejny stopień awansu. Tylko kobiety, które potrafią odnaleźć równowagę
pomiędzy zaspokajaniem własnych potrzeb, a spełnianiem oczekiwań i nie boją się
ryzyka dochodzą „tam, gdzie chcą”.
„Kobiety muszą nauczyć się nie liczyć po
cichu na wdzięczność, lecz głośno mówić, czego oczekują w zamian” – pisze autorka,
która w kolejnych rozdziałach tłumaczy pożądane strategie, ujawnia pułapki
czyhające na kobiety i najczęściej występujące wyrzeczenia. Zgodnie ze słowami Ute
Ehrhardt: „Jeżeli (…) nie chcesz dać się zepchnąć do kąta: Nie unikaj
konfrontacji! Zapewnij sobie odpowiednia przestrzeń! Nie pozwalają, by Ci zakłócono
spokój!”.
Zatem bądź niegrzeczna, nie bój się
marzyć i nie obawiaj się walczyć o realizację tych marzeń. Z książką „Grzeczne
dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą” uda ci się wszystko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz