piątek, 30 grudnia 2011

Marcin Matuszewski, Radosław Lasko "Mapy Myśli. Dowiedz się, jak zwiększyć efektywność pracy, i poznaj język swojego umysłu"

Mapy Myśli to popularna w ostatnich latach technika, pozwalająca zwielokrotnić wydajność naszego mózgu. To innowacyjny sposób sporządzania notatek, znacznie zwiększający efektywność pracy i zapamiętywania, a także aktywowanie intuicji. Dzięki Mapie możliwe jest jednoczesne użycie prawej i lewej półkuli mózgu, co pozwala zapisać nasze myśli za pomocą obrazów lub charakteryzujących je słów kluczowych oraz powiązań pomiędzy tymi obrazami.
Nauka języków, przemówień, podręczników – to wszystko jest możliwe dzięki Mapie Myśli, a dodatkowo, graficzna forma sprawia, że przyswojoną wiedzę użytkujemy bez trudu, wyrażając się płynnie i logicznie. Niezależnie od tego, czy Mapy Myśli mają pomóc nam w nauce ekonomii politycznej, czy też za ich pomocą chcemy zaplanować nadchodzące wakacje lub własny biznes, to warto poznać i przyswoić zasady ich tworzenia oraz przekonać się, że działają.
Jak zwiększyć efektywność pracy i poznać język swojego umysłu dowiemy się z książki Marcina Matuszewskiego I Radosława Lasko „Mapy Myśli”. Autorzy: twórca i właściciel Centrum Szkoleniowego Intelektualnie.pl oraz trener tegoż ośrodka, stworzyli rewelacyjny poradnik dla wszystkich, którzy pragną szybciej i łatwiej zapamiętywać nowe informacje, zwiększyć swoja kreatywność, zacząć pracę nad nowym projektem, a nawet wpaść na pomysł, który przerodzi się w dochodowy interes.
Książka jest podręcznym źródłem wiedzy, po którą może sięgnąć zarówno student, który dotąd „zakuwał” do egzaminu nocami, menedżer zarządzający firmą, gospodyni domowa organizująca przyjęcie, jak i przepracowana kobieta interesu planująca zasłużony urlop. Autorzy dokładnie wyjaśniają czym są Mapy Myśli (według Tony`ego Buzana, ich twórcy, są „fotografią myśli”), a także jak one działają. Przekonamy się też, że z ich pomocą możemy stworzyć własny, niepowtarzalny styl, mapy ułatwiają ponadto zapamiętywanie i rozwija potencjał twórczy. Matuszewski i Lasko utwierdzą nas w przekonaniu, że słaba pamięć nie istnieje, jest tylko słaba umiejętność zapamiętywania. Pocieszające jest to, że tę umiejętność możemy rozwijać, łącząc nowe informacje z wiedzą już ugruntowaną w naszej sieci pamięci. Kiedy pracujemy z wyobraźnią – na przykład za pomocą Map Myśli – pobudzamy wszystkie zmysły, stymulujemy mózg do pracy oraz zaczynamy naturalnie i świadomie zapamiętywać.
Poradnik przeprowadzi nas przez proces stosowania map do sporządzania notatek czy notowania na bieżąco podczas wykładu, szkolenia, konferencji czy też lekcji. Także ludzie aktywni zawodowo docenią to narzędzie w codziennej pracy, mapy pozwalają bowiem myśleć efektywniej, lepiej planować i szybciej rozwiązywać swoje problemy.
Zdobytą wiedzę będziemy mogli wykorzystać w praktyce dzięki temu, że autorzy krok po kroku pokażą zasady tworzenia map i podzielą się z nami obserwacjami, a my dostaniemy szansę rozpoczęcia pracy z mapami i zaplanujemy wymarzone wakacje. Dodatkowo pojawi się tez możliwość wzięcia udziału w konkursie na najciekawszą Mapę Myśli.
Jeśli dzięki książce „Mapy Myśli” zaoszczędzimy czas i wpadniemy na rewelacyjny pomysł, czy też znajdziemy twórcze rozwiązanie nurtującej nas kwestii, to tym samym dołączymy do elitarnego klubu zwolenników życia z Mapami Myśli w zanadrzu. Pora zatem wyzwolić swoją kreatywność, powiedzieć precz sklerozie, a zaoszczędzone na nauce godziny spożytkować na relaks!

Marcin Matuszewski, Radosław Lasko "Mapy Myśli. Dowiedz się, jak zwiększyć efektywność pracy, i poznaj język swojego umysłu", Sensus, 2011 r.

Recenzja znajduje się także na stronach wortalu literackiego Granice.pl 

sobota, 24 grudnia 2011

Chris Guillebeau " Nie bój się pójść własną drogą. Sztuka nonkonformizmu"

Bycie innym to podważanie odgórnie ustalonego porządku i konwencjonalnych założeń, ale także traktowanie życia jako radosnej i wartościowej przygody. Niestety bycie innym jest wbrew przyjętej tradycji i oczekiwaniom ludzi, którzy ze strachu przed zmianą nie mogą zaakceptować kreatywnego myślenie czy postępowania niezgodnego z wpojonym w dzieciństwie szablonem. I tak, podejmując wszelkie decyzje i dokonując wyborów dotyczących różnych sfer życia, zbyt często dajemy się przekonać, że bycie innym skaże nas na społeczne wykluczenie i niepewną przyszłość. Stajemy się zatem z dnia na dzień coraz bardziej zgaszeni, stłamszeni, a pełni radości ludzie jakimi kiedyś byliśmy, zamieniają się w pesymistów i malkontentów, którzy zapominają o swoich celach i marzeniach.
Czasami jednak zdarza się coś, co otwiera nam oczy na świat i uświadamia, że straconych chwil nie można nadrobić, a życie jest tylko jedno. Dlaczego zatem nie przeżyć go według swoich reguł? Namawia do tego, a nawet pokazuje jak to zrobić Chris Guillebeau w książce „Nie bój się pójść własną drogą. Sztuką nonkonformizmu”. Zadając proste pytanie (znane nam zresztą z dzieciństwa) „Czy gdyby wszyscy skoczyli z mostu, ty też byś to zrobił?” autor prowokuje nas do przemyśleń nad jakością naszego życia i schematami postępowania, w które upchnęło nas otoczenie. Zatem „chrzań ludzi skaczących z mostu”, zacznij myśleć samodzielnie i podążać w kierunku twojego marzenia. Nawet jeśli czujesz, że zbyt głęboko tkwisz w swoim bezpiecznym i nieszczęśliwym życiu, masz zaciągnięte zobowiązania finansowe i jesteś odpowiedzialny za bezpieczeństwo rodziny to nie znaczy. Że twoja codzienność musi być drogą przez mękę.
Guillebeau swoje przesłanie zawarł w trzech częściach poradnika, z których pierwsza „niezwykłe życie” pokazuje jak robić coś dobrego dla siebie i jednocześnie pomagać innym. Przyjrzyjmy się temu, jak nawiązywać przyjaźnie i jak wzajemnie korzystać ze wsparcia i przekonamy, że można planować przyszłości bez odkładania czegokolwiek na później. Spróbujemy dotrzeć też do swoich pragnień, nawet tych szalonych czy bardzo ambitnych, które uśpiliśmy gdzieś po drodze, a które nie muszą być tylko fantazjami. Nie musimy się nikomu z nich tłumaczyć, ani za nie przepraszać wystarczy tylko zacząć je realizować. Musimy jednak pamiętać, że kiedy postanowimy złamać konwenanse, spotkamy mnóstwo ludzi, którym nasze życiowe wybory nie będą się podobały. Możemy albo stawić im czoło, albo zignorować ich i po prostu robić swoje. Nikt przecież, oprócz nas samych, nie przeżyje tego życia.
Tym, co ogranicza nasze działania i odróżnia szczęśliwego człowieka czynu od frustrata, który już dawno pogrzebał marzenia, jest stopień oswojenia strachu. Autor tłumaczy, że strach zaczynający się od poczucia nieokreślonego zagrożenia prowokuje pesymistyczne myśli i sieje wątpliwości. „Za kogo ty się masz?”- pyta strach, a my przyglądając się strachowi dojdziemy, w ślad za Guillebeau do wniosku, że to poczucie niepewności wynika z jednego z trzech lęków: przed porażką, przed sukcesem i przed zmianą, z których ten ostatni, jest zdecydowanie najsilniejszy. Każda decyzja czy poważny krok skutkuje zmianą naszego życia i dlatego też (nawet podświadomie) obawiamy się działania. Tymczasem, by z tego ograniczającego strachu się wyzwolić, lęk przed nieznanym musi stać się mniejszy niż bierna akceptacja obecnej sytuacji. Autor, posługując się odpowiednimi przykładami podpowie jak tego dokonać.
Część druga „przejęcie kontroli nad pracą” uświadamia nam, że jedynym gwarantem bezpieczeństwa nie jest praca na etacie czy spadek po babci, ale… własne kompetencje. Warto przy tym mieć świadomość, że przejęcie kontroli nad własną karierą zawodową jest mniej ryzykowne, niż powierzenie swojego losu obcej osobie. Żeby to było jednak możliwe musimy zmienić swój sposób interpretowania zdarzeń, a następnie podjąć działanie w celu zmiany swojej sytuacji. Nikt bowiem nie zadba o nas i o nasz sukces lepiej, niż my sami.
Kiedy już świadomi swych celów, ograniczeń i metod pracy nad nimi przystąpimy do lektury części trzeciej „potęga konwergencji” przekonamy się w jaki sposób możliwe jest podejmowanie szerokiego zakresu działań przy jednoczesnym redukowaniu ich do tych najważniejszych. W sytuacji, kiedy chcemy poświęcać czas na istotne sprawy, ale nie jesteśmy pewni, które obowiązki powinniśmy wykonywać, autor radzi przepuścić każdy z nich przez specjalny filtr, czyli dwa pytania: „Po co miałabym to robić?” i „Co się stanie, jeśli tego nie zrobię?”. Stosowanie tej metody nauczy nas oddzielania obowiązków istotnych od nieistotnych, zaś kolejnym krokiem, będzie powiedzenie „nie” jak największej liczbie tych drugich. Ta umiejętność jest niezwykle istotna, jeśli chcemy żyć na własnych warunkach, a nie pod dyktando innych.
Po lekturze książki Guillebeau człowiekiem targają sprzeczne emocje. Z jednej strony można zarzucić autorowi, że jego niekonwencjonalne idee nie tylko rzucają wyzwanie status quo, ile zagrażają naszej pozycji społecznej i towarzyskiej, można je nazwać nierozsądnymi i nieodpowiedzialnymi. Tyle tylko, że każdy postęp był dzieckiem właśnie tych ludzi, którzy postępowali wbrew utartym zasadom i regułom. Sukces odnoszą ci, którzy nie boją się ryzyka, próbują nowych rozwiązań. A w której grupie ty się mieścisz? Czy lekturę książki „Nie bój się pójść własną drogą” uznasz za stracony czas i odłożysz na półkę by pokrywała się kurzem, czy tez zaczniesz wcielać w życie rady Guillebeau krzycząc „Chrzanie ludzi skaczących z mostu”? Ja mam tylko jedną odpowiedź - „chrzanie ich!”.

Chris Guillebeau " Nie bój się pójść własną drogą. Sztuka nonkonformizmu", G+J Gruner+Jahr Polska, 2011 r.
Recenzja znajduje się także na stronach wortalu literackiego Granice.pl 

 

wtorek, 29 listopada 2011

W.Gladstone, R.Greninger, J.Selby "Czerpiąc ze źródła. Wykorzystaj Prawo Przyciągania, by osiągnąć bogactwo i szczęście"

„Nieskończona twórcza moc Uniwersalnego Umysłu znajduje się pod kontrolą świadomego umysłu jednostki. W każdej chwili możemy na własną prośbę otrzymać inspirację płynącą z Uniwersalnego Umysłu.”- o samospełniającej się przepowiedni, sprawczej mocy myśli i roli nastawienia w procesie działania napisano już niejedną pracę. Ludzie sukcesu swoimi osiągnięciami dają przykład prawdziwości tych teorii, a mimo szerokiego grona sceptyków, wciąż pojawiają się nowe dowody na to, że prawo przyciągania znacząco odmienia nasze życie.
„Czerpiąc ze źródła” to poradnik pokazujący nam, jak dzień po dniu można zamanifestować nasze marzenia i stać się szczęśliwym oraz spełnionym człowiekiem. Autorzy, William Gladstone, John Selby i Richard Greninger ujawnili czytelnikom sekrety Charlesa Haanela, będące kompilacją filozofii Wschodu i Zachodu. To właśnie Haanel był tym, któremu udało połączyć się wyjątkowe zdolności - być zarówno praktycznym biznesmenem, jak i człowiekiem uduchowionym, zainteresowanym ezoterycznymi praktykami. On też był mistrzem słynnego Napoleona Hilla, który stał się sławny za sprawą swojej książki „Myśl i bogać się”, uznanej za najważniejszy poradnik samopomocy, jaki kiedykolwiek opublikowano. Teraz i my mamy szansę wkroczyć na inną drogę, samoświadomości, spełnienia, pod warunkiem oczywiście, że nasza aktywność nie ograniczy się do lektury książki „Czerpiąc ze źródła”, ale będziemy aktywnymi uczestnikami przemian w niej opisanych.
Techniki przywołane przez Gladstone’a Greningera i Selby`ego pozwalają osiągnąć zamierzone cele, a dzięki temu, że możliwa jest praca indywidualna nad nimi, każdy w swoim tempie i w domowym zaciszu może przygotować się do stawienia czoła zachodzącym w świecie zmianom. Pracę z poradnikiem można rozpocząć, w zależności od naszego stopnia znajomości tematu, od głównego materiału pozostawionego przez Charlesa Hannela, medytacji i ćwiczeń oddechowych bądź od początku, od wskazówek pochodzących od autorów.
Podczas „treningu” samoświadomości nauczymy się używać zdań naprowadzających by kierować uwagę na nowe tory i wyciszyć swój umysł. Dzięki temu będziemy mogli otworzyć się na wskazówki płynące z naszego wyższego źródła. Stosując się do podanych rad  dostroimy się do głębokich pragnień i uczuć obecnych w naszym sercu i dowiemy się, czego naprawdę potrzebujemy w danej chwili.  Na poziomie najgłębszych uczuć połączymy się z Twórczym Źródłem mocy i inspiracji. W ten sposób będziemy mogli doświadczyć przebłysku nowej idei i wizji tego, gdzie chcemy skierować naszą uwagę, by nadać swojemu życiu nowej jakości. A to już najlepsza droga do osiągnięcia tego, co nas uszczęśliwi.
„Czerpiąc ze źródła” zawiera prostą, uniwersalną metodę do codziennego stosowania, zmierzającą do osiągnięcia ambitnych, długoterminowych celów. Dzięki stymulacji wyobraźni wewnętrzną pasją i stworzeniu idealnej wizji, zdołamy popchać nasze życie do przodu i zaspokoić nasze pragnienia, w tym pragnienie dobrobytu. Mimo, że Haanel żył i pisał ponad sto lat temu, pozostając pod wpływem nowych, radykalnych teorii i naukowców takich jak Albert Einstein, to jego metoda związana z Uniwersalnym Umysłem jest… uniwersalna. Dlatego „zacznij żyć uważnie. Nie minie dużo czasu, a doświadczysz przepływu zainteresowania życiem”, zaś wszystkim sceptykom radzę wypróbować kolejne kroki w kierunku bogactwa i szczęścia. Nawet jeśli metoda ta nie pomoże, to z pewnością nie zaszkodzi.

Recenzja została umieszczona także na stronach wortalu literackiego Granice.pl
W.Gladstone, R.Greninger, J.Selby "Czerpiąc ze źródła. Wykorzystaj Prawo Przyciągania, by osiągnąć bogactwo i szczęście", Sensus, 2011 r.

niedziela, 27 listopada 2011

Thich Nhat Hanh „Spokój z każdym oddechem. Codzienne medytacje uzdrawiające życie”

Medytacja często mylnie jest kojarzona z egzotycznymi praktykami bądź przynależnością do sekty. Tymczasem medytacja to droga do rozwoju, a jej celem jest nie tylko poprawa zdrowia fizycznego i samopoczucia psychicznego, osiągniecie oświecenia, ale i przezwyciężenie lęku czy osiągnięcie pełnej kontroli nad ciałem i umysłem. Coraz więcej ludzi czyni z medytacji sposób na życie przekonując się,  że może być ona pomocna zarówno dla osoby ją stosującej, jak i dla ludzi z bliższego otoczenia.
Thich Nhat Hanh, wietnamski mnich buddyjski i mistrz zen uświadamia nam, jak wielkie przemiany mogą dokonać się w nas samych i postrzeganiu świata dzięki duchowej praktyce. Jego książki: „Cud uważności” czy „Każdy krok niesie pokój” poświęcone są praktyce medytacji i wplataniu uważności i pokoju w różne aspekty codziennego życia. Kolejna pozycja „Spokój z każdym oddechem. Codzienne medytacje uzdrawiające życie”, jest niejako kontynuacją poprzednich poradników, a  prostota jej przekazu sprawia, że wskazówki w niej zawarte może stosować każdy, w dowolnym momencie swojego życia.
Ten pewnego rodzaju podręcznik wiodący nas do samoświadomości, może, a nawet powinien, towarzyszyć nam każdego dnia w zmaganiach z rzeczywistością, a dzięki omówionym sposobom medytacji, staniemy na drodze do odnalezienia szczęścia w każdej chwili. Co więcej, medytacje możemy stosować  niezależnie od tego, jak wiele mamy obowiązków zawodowych i gdzie się w danej chwili znajdujemy. Wystarczy, że po przebudzeniu uśmiechniemy się szeroko, bowiem właśnie dostaliśmy od losu kolejne 24 godziny, które możemy zaprojektować zgodnie z naszymi upodobaniami i zainteresowaniami.
Doświadczać radości można nawet wówczas, kiedy wykonujemy prozaiczne czynności, takie jak przemywanie twarzy, szorowanie zębów czy ubieranie się. Niektórzy ludzie poświęcają wiele godzin medytując w pozycji siedzącej, ale autor namawia do tego, aby spróbować medytować choć minutę lub dwie. Można w tym czasie zapalić kadzidełko, by stworzyć podniosła atmosferę lub wielokrotnie w ciągu dnia (nawet w pracy) przy wykorzystaniu przytoczonego w książce wiersza, medytować odczuwając przy tym odświeżenie i odprężenie.
W książce Thich Nhat Hanha znajdziemy także załączone gathy do codziennej medytacji, czyli krótkie wiersze, przydatne do tego, by trwać w uważności i wrócić do bieżącej chwili. Można je recytować podczas wykonywania codziennych czynności, a ich stosowanie nie wymaga wyznawania określonej wiary czy specyficznych rytuałów. Gathy, będące zarówno lekcją medytacji, jak i poezją, stanowią podstawę buddyjskiej tradycji zen, nam zaś pomogą zatopić się w teraźniejszości, odnaleźć w sobie spokój i harmonię.
„Spokój z każdym oddechem. Codzienne medytacje uzdrawiające życie” wydane przez Wydawnictwo Sensus, to oaza spokoju w pełnej hałasu codzienności. To pełna świadomość swego ciała i wypełniającego je życiodajnego oddechu. To studnia, z której możemy czerpać się do przetrwania kolejnego dnia.
Zaś w pracy zawodowej, włączając każdego dnia komputer, warto poświęcić kilka sekund na recytację następującej gathy: "Gdy włączam komputer/Mój umysł łączy się z magazynem danych/Ślubuję przemienić siłę nawyku/Aby pomóc kwitnąć miłości i zrozumieniu". Prawda, że od razu praca idzie sprawniej?

Thich Nhat Hanh „Spokój z każdym oddechem. Codzienne medytacje uzdrawiające życie”, Sensus, 2011r.
Recenzja została umieszczona także na stronach wortalu literackiego Granice.pl


środa, 23 listopada 2011

Nie tucz książkowego potwora! Kupuj u wydawcy!

Gdzie kupujesz nowości książkowe? W małych księgarenkach? W centrach handlowych? W księgarniach sieciowych?  A może za pośrednictwem Internetu? Zastanów się dobrze, bowiem Twoja odpowiedź może mieć wpływ na to, czy będziesz jeszcze miał co czytać …

- Wydawcy mają coraz większy problem z odzyskaniem pieniędzy za swoje książki z dużych sieci księgarskich – podkreśla Małgorzata Gutowska-Adamczyk, autorka bestsellerowej serii "Cukiernia pod Amorem". - Przez to maleje liczba tytułów pojawiających się w księgarniach, przez to maleją nakłady na marketing, przez to coraz większe problemy mają redakcje pism i serwisów literackich, przez to z kolei cierpią czytelnicy, poszukujący interesującej i naprawdę dobrej lektury. I właśnie czytelnicy są największą nadzieją na ozdrowienie sytuacji. Świadomy klient, niczym świadomy obywatel, ma siłę, jakiej doświadczyli ostatnio najwięksi tyrani świata. Ponieważ wydałam w ciągu ostatniego roku ponad dwa tysiące złotych na książki w salonach sieci, niniejszym oznajmiam, że przestaję robić tam zakupy! W Waszych-naszych rękach, czytelnicy, los autorów, wydawców i książek. Kupujcie świadomie! Kupujcie w niewielkich księgarniach lub – najlepiej – przez Internet, bezpośrednio u wydawcy - nawołuje autorka.

Potwór na diecie?
– Wiele bardzo zasłużonych dla polskiej kultury wydawnictw ma w sieciach zamrożone ogromne pieniądze. Przez to publikacja wielu znakomitych książek, naprawdę wartościowej literatury jest odłożona na czas późniejszy, może też… w ogóle nie dojść do skutku! Dlatego chcemy zainaugurować akcję „Nie karm książkowego potwora! Kupuj u wydawcy!” – mówi Sławomir Krempa, redaktor naczelny wortalu literackiego Granice.pl.

Los książki w rękach czytelników!
- Wszyscy musimy wziąć odpowiedzialność za losy rynku książki w Polsce – mówi popierający przedsięwzięcie Grzegorz Raczek, redaktor naczelny portalu DuzeKa.pl – Każdy z miłośników książki powinien poinformować o zaistniałej sytuacji swoich znajomych i przyjaciół. Z pewnością dobrym sposobem będą serwisy społecznościowe. Na Facebooku pod adresem: http://www.facebook.com/niekarmksiazkowegopotwora pojawił się fanpage, który gromadzić ma zwolenników przedsięwzięcia. By go łatwo znaleźć, wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło: Nie karm książkowego potwora! Warto go polubić i polecić znajomym. Udostępniliśmy też specjalne grafiki z hasłem dotyczącym akcji i zachęcamy Internautów, by na określony czas zastąpili nimi swoje zdjęcia profilowe. Blogerów zachęcamy, by zamieszczali grafiki te na swoich stronach. Dzięki temu – mamy nadzieję – uda się dotrzeć także do osób, które książki kupują rzadziej, jako prezent na Boże Narodzenie czy urodziny. 

 - Powtórzmy: apelujemy do miłośników książki, by nabywali nowości wydawnicze bezpośrednio w księgarniach internetowych wydawców lub w księgarniach przez nich wybranych. Warto też kupować w niewielkich księgarenkach – podkreśla Krempa. – To bardzo ważna inicjatywa, szczególnie w okresie przedświątecznym, gdy sprzedaż książki bardzo dynamicznie rośnie.

Zatem powiedz STOP łakomym potworom odbierającym autorom wenę twórczą, wydawcom – serce do zaspokajania potrzeb czytelników, a wszystkim znajdującym upodobanie w delektowaniu się słowem pisanym – możliwość zagłębiania się w książki. Przyłącz się do akcji „Nie tucz książkowego potwora” i… wyślij go na dietę!

Łukasz Wróblewski "Strategie marketingowe w instytucjach kultury"

W latach 70 XX wieku W.Tatarkiewicz sformułował istniejącą do dziś definicję sztuki, mówiącą, że jest to „zbiór świadomych wytworów człowieka powstających w wyniku odtwarzania, tworzenia lub też wyrażania uczuć tylko wtedy, kiedy wytwory te wywołują zachwyt, wzruszenie czy też wstrząs”. Równolegle z tym pojęciem funkcjonuje też kultura, w wielu ujęciach tożsama z „życiem kulturalnym”, czyli „zbiorowym uczestnictwem w publicznych formach upowszechniania kultury”. Będąc konsekwentnym, należy jeszcze obok wyżej wymienionych pojęć przytoczyć kwestię upowszechniania kultury, które to zjawisko jest odnoszone do przedsięwzięć mających na celu zapoznanie jak najszerszego grona odbiorców z wytworami i działaniami artystycznymi oraz pewnymi elementami kultury techniczno- użytkowej.
Tym upowszechnianiem kultury, a raczej sposobami za sprawą których się ich dokonuje, zajmuje się wnikliwie Łukasz Wróblewski. Jego książka, to kolejne już z serii „Marketing bez tajemnic” opracowanie, tym razem dotyczące „Strategii marketingowych w instytucjach kultury”. Adresowana głównie do menadżerów, kadry kierowniczej, urzędników i zarządzających szeroko pojętymi instytucjami związanymi z instytucjami kultury, ale i dziennikarzy, studentów oraz wszystkich zainteresowanych tematem pozycja, to prawdziwe kompendium wiedzy o kształtowaniu strategii marketingowej na rynku upowszechniania dzieł sztuki.
Gwałtowne przemiany organizacyjne, wzrastająca konkurencja oraz świadomość konsumentów na rynku sprawia, że przed zarządzającymi instytucjami zajmującymi się upowszechnianiem kultury, stoi nie lada wyzwanie. Konieczność zmiany strategii z dotychczasowej, produktowej na orientację rynkową, wywołuje sprzeczne emocje, a nawet opór. Tymczasem marketing ewaluował, stając się nie bezwzględnym dążeniem do maksymalizacji zysku, ale koncepcją zarządzania. Tym samym konieczne stało się określenie misji i celów strategicznych, określanie potrzeb rynku docelowego i dostosowanie do nich marketingu-mix, zidentyfikowanie źródeł przewagi konkurencji oraz wykorzystanie wizerunku, jako długotrwałej przewagi konkurencyjnej.
Książka Wróblewskiego podzielona jest na trzy części. Pierwsza stanowiąca wprowadzenie do problematyki marketingu kultury, porusza kwestię kultury i jej podziału, kultury wysokiej, sztuki, upowszechniania kultury i typologii instytucji kultury. W części drugiej zawiera się proces kształtowania strategii marketingowej na rynku upowszechniania dzieł sztuki, począwszy od formułowania i wyboru strategii marketingowych po instrumenty marketingu i ich miejsce w sferze kultury wysokiej oraz narzędzia marketingowe oparte na relacjach z głównymi uczestnikami rynku. Ostatnia, trzecia część książki jest opisem strategii marketingowych w sferze kultury na przykładzie filharmonii. Znajdziemy tu zarówno działania strategiczne, marketingowe, strategie narzędziowe stosowane przez filharmonie, jak i modele strategii marketingowych filharmonii, dotyczące wyspecjalizowanych rynków docelowych.
Tak wszechstronne ujęcie tematu, a jednocześnie poruszenie kwestii praktycznych, ukazujących realia funkcjonowania koncepcji marketingu w sferze kultury, a także problemy związane z wdrożeniem strategii, czynią z książki nieoceniona pomoc dla wszystkich związanych z instytucjami kultury, czy to ludzi nimi kierujących czy też współpracujących. Tym samym „Strategie marketingowe w instytucjach kultury” nie tylko powinny stanąć w bibliotekach w dyrektorskich gabinetach, ale stanowić bodziec do zmian w sferze kultury.

Łukasz Wróblewski "Strategie marketingowe w instytucjach kultury", Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne

wtorek, 8 listopada 2011

Krakowscy laureaci „Najlepszej książki psychologicznej”!

6 listopada 2011 podczas Targów Książki w Krakowie mogliśmy zagłębić się w zawiłe rozważania na temat motywów, jakimi kierują się czytelnicy książek psychologicznych. Tak naprawdę, zawile jednak nie było, bowiem wszystko okazało się jasne - poznaliśmy wyniki kolejnej edycji konkursu i plebiscytu „Najlepsza książka psychologiczna i poradnik”.

- Psychologia, jako nauka badająca mechanizmy i prawa rządzące psychiką oraz zachowaniami człowieka, otacza nas każdego dnia – podkreślała w podsumowaniu przebiegu konkursu Justyna Gul. – Już sam Freud mówił, że „gdy człowieka, któremu wiodło się dobrze, spotyka niepowodzenie lub nieszczęście, zagłębia się on w sobie, wzmaga wymogi własnego sumienia, wymierza sobie karę i pokutę”. Może dlatego książki z dziedziny szeroko pojętej psychologii są tak popularne, o czym świadczy ilość głosujących w konkursie.
- W tym roku wydawcy postawili przede wszystkim na poradniki, które wzbudzają szczególnie duże zainteresowanie wśród Internautów. Zdecydowanie mniej zgłoszono typowych, naukowych publikacji psychologicznych, kierowanych przede wszystkim do profesjonalistów – mówił Sławomir Krempa, redaktor naczelny wortalu literackiego Granice.pl.

Na stronie www.ksiazkapsychologiczna.pl możecie znaleźć wskazówki, do jakich książek sięgnąć warto, które uleczą troski, bóle, rozweselą, albo dadzą narzędzie do samodoskonalenia.

Psychologiczne kategorie konkursowe (czyli co na to Freud)
Zgodnie z tradycją, celem konkursu było wyłonienie i nagrodzenie najlepszych z najlepszych, czyli laureatów w następujących kategoriach: zdrowie, dieta (bo ono jest warunkiem spełnienia w innych dziedzinach, a zbilansowana dieta pomaga w jego zachowaniu), szczypta szczęścia (do którego każdy dąży), rozwój osobisty (bo o jego znaczeniu wspominał już Maslow), rodzina, wychowanie (bo ta podstawowa jednostka społeczna jest źródłem szczęścia, podobnie jak dzieci), relacje społeczne (czyli jak odnaleźć się w świecie pełnym ludzi i jak wchodzić z nimi w zdrowe relacje), publikacje popularnonaukowe (dla studentów psychologii, psychologów i nie tylko), oraz kariera (która dla każdego oznacza co innego).

Poznajmy zatem zwycięzców!

Zdrowie i dieta to priorytety w dzisiejszym, pędzącym do przodu świecie. Mimo tego, wielu z nas zapomina o tym, że prawdziwe są słowa Kochanowskiego „szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się zepsujesz”. Internauci jednak wiedzą, jak dbać o zdrowie i dietę, albo pragną się tego dowiedzieć, o czym świadczy wygrana książki „101 rzeczy lepszych od diety” Mimi Spencer (Wydawnictwo Rodzinne). Jury postanowiło zaś przeobrazić się w kuchennych mistrzów i postawiło na pozycję „Praktycznie gotowanie według pięciu przemian” Anny Czelej (Studio Astropsychologii).

Szczypta szczęścia to kategoria konkursowa, dzięki której dowiemy się, że szczęście odnaleźć można we wszystkim co nas otacza. To kategoria, w której wyróżniano książki idealnie nadające się na prezent dla bliskiej osoby, publikacje niebanalne, szczególnie oryginalne. Przekonali się o tym internauci, wybierając książkę „Szczęśliwi mimo wszystko” Valerio Albisettiego (Wydawnictwo Jedność). Jury zaś po kuchennych rewolucjach książkowych postanowiło zajadać „Łakocie dla duszy” (Wydawnictwo Semen) – prawdziwy rarytas, tym razem dla duszy.

Rozwój osobisty dla wielu oznacza samorealizację, spełnienie i źródło nieustającej satysfakcji. Internauci też opowiadają się za doskonaleniem siebie, najlepiej dzięki lekturze „Być naprawdę sobą” Valerio Albisettiego (Wydawnictwo Jedność), zaś jury wybrało znakomitą pozycję „Coaching i mentoring w praktyce" Macieja Bennewicza (Wydawnictwo Gruner Jahr) – książkę dla osób zainteresowanych coachingiem, nie tylko dla menedżerów i specjalistów pracujących przy zarządzaniu talentami oraz potencjałem pracowniczym, ale także dla wszystkich, którym nieobca jest tematyka rozwoju osobistego.

W kategorii rodzina, wychowanie internauci pragną poskromić dzikiego zwierza (czyli męskich potomków) dzięki książce „Dzikie stwory. Sztuka wychowania chłopców” Stephena Jamesa i Davida Thomasa (Wydawnictwo Espe), zaś jury wybrało książkę „Miłość toksyczna, miłość dojrzała” Macieja Bennewicza (Wydawnictwo Gruner Jahr), czyli książkę o coachingu relacji.

Tematyka relacji społecznych mocno interesuje zresztą internautów, o czym świadczy liczba głosów oddanych na pozycję „Nie bój się pójść własną drogą. Sztuka nonkonformizmu” Chrisa Guillebeau (Wyd.G+J RBA), książkę dla wszystkich, którzy zamierzają coś zmienić albo którzy czują, że utknęli w miejscu i są świadomi tego, że życie ma do zaoferowania coś więcej. Jury opowiedziało się za „Rodziną partnerską jako relacją współzależnych podmiotów” Joanny Ostrouch-Kamińskiej (Oficyna Wydawnicza Impuls).

Wśród książek popularnonaukowych internauci wybrali „Szczęście. Odkrywanie bogactwa psychicznego" Eda Dienera - jednego z najbardziej uznanych światowych autorytetów w dziedzinie badań naukowych szczęścia oraz Roberta Biswas-Dienera, nazywanego Indianą Jonesem psychologii pozytywnej (Wydawnictwo Smak Słowa). Jury postawiło na pozycję „Zrozumieć zwierzęta” Temple Grandin (Wydawnictwo Media Rodzina).

Kariera dla wielu z nas jest priorytetem i motorem napędowym. Niezależnie od tego, jak tę karierę postrzegamy i co ona dla nas oznacza, internauci postanowili zagłębić się w kwestię z nią związane dzięki książce „Relacje interpersonalne” (Dom Wydawniczy Rebis). Jury wybrało pozycję „Coaching. Trening efektywności” Johna Whitmore (Wydawnictwo Gruner Jahr), książkę przełomową o metodologii coachingu na świecie.

Zwycięskie tytuły poznaliśmy 6 listopada 2011, a z laureatami warto zapoznać się dzięki stronie www.ksiazkapsychologiczna.pl. Także za jej pośrednictwem dowiemy się, którzy spośród głosujących na poszczególne tytuły internautów zostaną obdarowani nagrodami książkowymi.

Patroni i partnerzy:
Patronat nad konkursem objęli: księgarnia internetowa Gandalf.com.pl, portal DlaStudenta.pl, portal rynku wydawniczego Wydawca.com.pl, Polski Związek Bibliotek, serwis MiastoDzieci.pl, redakcja magazynu kryminalno-fantastycznego QFant, serwisy DuzeKa.pl, Granice.pl, Przykominku.com, Obliczakultury.pl, Salonkulturalny.pl, Bookznami.pl, Czytadełko.com.pl, Unreal-fantasy.pl, student.pl oraz portal kobiet dlaLejdis.pl, Radio PRYZMAT i Radio Niepokalanów.


poniedziałek, 7 listopada 2011

Krakowscy laureaci „Najlepszej książki na jesień”!

W niedzielę, 6 listopada 2011 podczas XV Targów Książki w Krakowie wybiła godzina „O”, czyli poznaliśmy wyniki kolejnej edycji konkursu i plebiscytu „Najlepsza książka na jesień”.

- Zainteresowanie konkursem przerosło najśmielsze wyobrażenia organizatorów – podkreślała Justyna Gul, reprezentująca wortal literacki Granice.pl. - Nie ma się jednak co dziwić, bowiem nic tak nie sprzyja lekturze książek, jak długie, jesienne wieczory, które można spędzić na kanapie z pasjonującą powieścią w dłoni. Jedynym dylematem, jaki się wówczas pojawia, jest wybór tych pozycji, z których uczynimy swoich towarzyszy.  Problem ten jednak rozwiązuje konkurs i plebiscyt „Najlepsza książka na jesień”, a na stronie www.ksiazkanajesien.pl można znaleźć małą podpowiedź, co najlepiej czytać.

Co kto lubi, czyli kategorie konkursowe
- Zgodnie z tradycją, celem konkursu było wyłonienie i nagrodzenie najlepszych z najlepszych, czyli laureatów w następujących kategoriach: kryminał, sensacja, thriller (dla detektywów – w tym amatorów); powieści obyczajowe i romanse (dla tych, którzy pragną upewnić się co do siły miłości); horrory, romanse paranormalne (dla zwolenników pierwiastka paranormalnego), książki dla dzieci (do których nierzadko zaglądają też rodzice), książki dla młodzieży (o nich i dla nich), książki dla rodziców (w ramach relaksu, ale też i takie, które służą rada i pomocą), science fiction, fantasy (czyli spojrzenie w przyszłość), perły z lamusa - albumy, publikacje historyczne, biografie (czyli spojrzenie w przeszłość), proza polska (zawsze na czasie), proza obca (znanych i nieznanych autorów) – mówił Sławomir Krempa, redaktor naczelny wortalu literackiego Granice.pl…

Poznajmy zatem zwycięzców!
W kategorii romans paranormalny, internauci wybraliKuszenie” Anne Rice (Wydawnictwo OTWARTE), czyli kontynuację „Pokuty” – hipnotyzującej powieści o aniele i płatnym mordercy, jury zaś wskazało „Nevermore” Kelly Creagh (Wydawnictwo Jaguar), czyli historię o Varenie i Isobel, sardonicznym gocie i pięknej cheerleaderce.

Dobre, bo polskie!
Kategoria proza polska może poszczycić się takim zwycięskim tytułem jak  „Korzeniec” Zbigniewa Białasa (Wydawnictwo MG), będący porywającą opowieścią kryminalną z Sosnowcem w tle, którą pokochali internauci. Jury zaś wyłoniło wśród nominowanych tytułów swojego laureata, czyli powieść „Bahama yellow” Marty Magaczewskiej (Wydawnictwo JanKa) z plejadą bohaterów o oryginalnych imionach Lelech, Skomroch, Tabiołka, Lala, Zajc, Koffel, Kauk..

Proza obca
Wśród zgłoszonych książek w kategorii proza obca, internautów zachwyciła „Siostrzyca” Johna Hardinga (Dom Wydawniczy Mała Kurka), której akcja rozgrywa się w starym, angielskim dworze, skrywającym niejedną tajemnicę. Jury postawiło zaś na „Ludzi honoru” Alexandry Lapierre (Wydawnictwo WAM), czyli przejmującą powieść historyczną nagrodzoną Prix des Romancières oraz Prix Vivre Plus


Powieści obyczajowe i romanse
To literatura chętnie czytana - nie tylko przez żeńską część populacji. Świadczą o tym głosy internautów, którzy wybrali „Cukiernię Pod Amorem. Hryciów” Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk (Wydawnictwo Nasza Księgarnia) jako najlepszą pozycję w tej kategorii. Zwycięskim tytułem zdaniem jurorów była „Top modelka. W sidłach kariery” Richarda Greena (Wydawnictwo Promic), czyli chorwacka powieść osadzona w realiach świata mody.

Perły z lamusa
To kolejna z wielu kategorii, w których poławiacze pereł mogą liczyć na obfite zbiory. Jednym z takich okazów dla internautów stała się książka „Każdy kot ma dwa końce” Przemysława Wechterowicza (Wydawnictwo MG), jury zaś jako zwycięski tytuł  (i wyjątkową perłę) wskazało pracę zbiorową „Miejsca święte. 500 wędrówek po kulturach i religiach świata” (Wydawnictwo Debit).

Chwile grozy z kryminałem
Nadchodzący szybko zmierzch sprzyja budowaniu grozy. Są jednak tacy fani dreszczyku emocji, którzy poszukują go dodatkowo w powieściach z kategorii kryminał, sensacja, thriller. Internauci wyjątkowo przerazili się książką „Sny” Janusza Koryla (Wydawnictwo Dreams), łączącą w misterny sposób thriller, kryminał i… mistycyzm. W typie jury jest zaś książka „Zdrajca w naszym typie” Johna Le Carre (Wydawnictwo Sonia Draga) o parze zakochanych idealistów, specjaliście od prania brudnych pieniędzy i… wielkiej ucieczce. W kategorii tej przyznano także wyróżnienie dla powieści „Amatorka” Jana Mostowika (Wydawnictwo Bliskie).

Kropelkę optymizmu wlała w internautów (szczególnie tych pracujących w korporacjach) książka Harosława Jaszka „Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu” (IMG Partner), natomiast zwycięskim tytułem dla jury (i to nie tylko dla jego żeńskiego pierwiastka) została książka „Fajnie być samcem” Dmitrija Strelnikoffa (Wydawnictwo Iskry).

Fantastyczne lektury
Książki w kategorii fantasy, science fiction mają swoich wiernych fanów - szczególnie wśród internautów. Według nich zwycięskim tytułem jest Między niebem a ziemią” Jamesa F. Twymana (Wydawnictwo Illuminatio), jury wybrało natomiast „Ognie Świętego Wita” Jarosława Klonowskiego (Wydawnictwo MG), czyli brawurową powieść historyczną, osadzoną całkowicie w polskich realiach.

Książki dla dorosłych…
Kiedy nie ma dzieci w domu, dorośli nie tylko harcują, ale i czytają książki. Internauci podpowiadają, że najchętniej czytanym tytułem wśród nominowanych w tej kategorii jest śpiewnik „Co babcia i dziadek śpiewali kiedy byli mali” Katarzyny Zachwatowicz-Jasieńskiej (Wydawnictwo IMPULS). Dorosłe jury także wskazało swojego laureata - „Pięć języków przepraszania. Jak osiągnąć uzdrowienie wszystkich naszych relacji” Gary`ego Chapmana i Jennifer Thomas (Wydawnictwo Święty Wojciech).

… i dla młodszych czytelników
Młodzież, wbrew pozorom, czyta coraz więcej i chętniej. Internauci najwyraźniej czytają z drżeniem „Drżenie” Maggie Stiefvater (Wydawnictwo Wilga), czyli opowieść o wilkołakach z Mercy Falls, zaś jury wybrało  mroczną „Enklawę” Ann Aguirre (Wydawnictwo AMBER).

O tym, że dzieci kochają bajki i wszelkie historie do nich adresowane, przekonać się można, spoglądając na wyniki głosowania internautów. Jako laureata w tej kategorii Internauci wskazali „Baśnie mojego dzieciństwa” Marzeny Kwietniewskiej-Talarczyk (Wydawnictwo Zielona Sowa), zaś jury wieczorem zasypia przy książce „W Karzełkowie jesień złota” Andrzeja Sobczaka (Wydawnictwo NOWELA), gwarantującej prawdziwie kolorowe sny.

Zwycięskie tytuły poznaliśmy 6 listopada 2011, a z laureatami warto zapoznać się dzięki stronie www.ksiazkanajesien.pl. Także za jej pośrednictwem dowiemy się wkrótce, którzy spośród głosujących na poszczególne tytuły internautów zostaną obdarowani nagrodami książkowymi.

czwartek, 3 listopada 2011

Krakowski finał „Najlepszej książki na jesień”!

W niedzielę, 6 listopada 2011 o godzinie 11:00 podczas XV Targów Książki w Krakowie odbędzie się ogłoszenie wyników kolejnej edycji konkursu i plebiscytu „Najlepsza książka na jesień”. W sali seminaryjnej numer 1 zbiorą się wówczas czytelnicy, wydawcy, ale i znakomici autorzy – Dmitrij Strelnikoff, Zbigniew Białas, Marta Magaczewska i Janusz Koryl. Planowane są również specjalne atrakcje multimedialne. Tymczasem grono jurorów oraz 20 tysięcy Internautów głosujących za pośrednictwem strony http://www.ksiazkanajesien.pl/ dokonało już wyboru finalistów konkursu.
Jako, że jesień powoli, choć nieubłaganie, ustępuje miejsca zimie, wraz z porywami mroźnego wiatru, spadającymi liśćmi i zachodzącym słońcem pora ogłosić rozgrzewające nominacje w konkursie i plebiscycie na „Najlepszą książkę na jesień”.
Jesień jest porą sprzyjająca lekturze książek, a zarówno wcześnie zapadający zmrok, jak i temperatura sprawiają, że chętnie wybieramy wieczory spędzane w domu. Te godziny w zaciszu domowego ogniska można spędzić w gronie przyjaciół i znajomych albo - w towarzystwie dobrej książki. Jak jednak, wśród wielu dostępnych na rynku, wybrać te pozycje, które staną się dla nas najwspanialszymi jesiennymi kompanami? O tym najlepiej przekonać się wchodząc na stronę konkursową http://www.ksiazkanajesien.pl/, gdzie można zapoznać się z nominowanymi książkami i zebrać o nich nieco więcej informacji.
Czym byłby konkurs bez patronów…
Patronat nad konkursem obejmują: księgarnia internetowa Gandalf.com.pl, portal DlaStudenta.pl, portal rynku wydawniczego Wydawca.com.pl, Polski Związek Bibliotek, serwis MiastoDzieci.pl, redakcja magazynu kryminalno-fantastycznego QFant, serwisy DuzeKa.pl, Granice.pl, Przykominku.com, Obliczakultury.pl, Salonkulturalny.pl, Bookznami.pl, Czytadełko.com.pl, Unreal-fantasy.pl, student.pl oraz portal kobiet dlaLejdis.pl, Radio PRYZMAT i Radio Niepokalanów.
Co kto lubi, czyli kategorie konkursowe
Zgodnie z tradycją, celem naszego konkursu jest wyłonienie i nagrodzenie najlepszych książek w następujących kategoriach: kryminał, sensacja, thriller (dla tych, którzy lubią skomplikowane łamigłówki i w ten sposób realizują pasję śledczych); powieści obyczajowe i romanse (dla wszystkich, którzy uważają, że życie pisze najlepsze historie); horrory, romanse paranormalne (dla tych, którzy lubią otaczać się duchami i strzygami oraz wierzą w… miłość międzygatunkową), książki dla dzieci (bo dzieci potrzebują alternatywnego świata bajek i uniwersalnych wartości), książki dla młodzieży (o nich i dla nich), książki dla rodziców (bo na książkę, która rozbawi, służy radą i pomocą, zawsze znajdzie się czas), science fiction, fantasy (dla tych, którzy lubią zacierać granicę pomiędzy tym, co realne, a tym, co nierealne), perły z lamusa - albumy, publikacje historyczne, biografie (powroty do przeszłości), proza polska (zawsze na czasie), proza obca (znanych i nieznanych dotąd autorów)…
Poznajmy zatem nominowane tytuły…
W kategorii romans paranormalny, 23% internautów wybrało kultową już opowieść o dwóch złączonych więzami krwi braterskiej wampirach „Pamiętniki wampirów. Księga 4: Północ”. L.J. Smith (Wydawnictwo AMBER). Prawdziwy sukces odniósł jednak tytuł „Nevermore – Kruk” Kelly Creagh (Wydawnictwo Jaguar), który zdobył aż 46% głosów internautów oraz nominację jury, a także książka „Kuszenie” Anne Rice (Wydawnictwo OTWARTE), która doceniło 31% głosujących i samo jury. Nominację jury zdobyła także książka „Ballada” Maggie Stiefvater (Wydawnictwo Illuminatio).
Kategoria proza polska może poszczycić się takimi nominowanymi tytułami, jak „Bahama yellow” Marty Magaczewskiej (Wydawnictwo JanKa) – 24% głosów; „PKN” Moniki Lipińskiej (Wydawnictwo Goneta.net) – 10% głosów oraz „Korzeniec” Zbigniewa Białasa (Wydawnictwo MG) – 65% głosów. Wybrane w głosowaniu internautów tytuły zdobyły także przychylność jury.
Wśród zgłoszonych książek w kategorii proza obca, aż 52% internautów zachwyciła „Siostrzyca” Johna Hardinga (Dom Wydawniczy Mała Kurka), natomiast 26% głosujących stawiało na „Ludzi honoru” Alexandry Lapierre  (Wydawnictwo WAM) – obie zostały docenione także przez jury. Nominację zdobyły również „Niewyznane grzechy siostry Juany” Kyry Galván (Dom Wydawniczy Mała Kurka), na które głosy oddało 22% internautów oraz „Wolność” Jonathana Franzena (Wydawnictwo Sonia Draga), która podbiła serca jury.
Powieści obyczajowe i romanse to literatura chętnie czytana, bo opowiadająca o bohaterach, z którymi możemy (bądź - chcemy) się identyfikować. Może dlatego w przypadku dwóch tytułów głosy internautów pokrywały się z oceną jury – „Cukiernia Pod Amorem. Hryciowie” Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk (Wydawnictwo Nasza Księgarnia) oraz „Top modelka. W sidłach kariery” Richarda Greena (Wydawnictwo Promic) to książki, które porywają wszystkich. Trumf wśród internautów świecił jednak Karol Arentowicz i jego „Bajki dla niektórych dorosłych. O nim i o niej” (Wydawnictwo IMG Partner), które zdobyły aż 48% głosów. Jury doceniło natomiast „Życie w cieniu serca” Barbary Niedźwiedzkiej (Wydawnictwo Goneta.net).
Perły z lamusa, to kolejna z wielu kategorii, w których prawdziwe perełki dla siebie może znaleźć wielu pasjonatów historii (i nie tylko). I tu częściowo wybór internautów pokrywał się z wyborami jury, jak to miało miejsce w przypadku „Grzeszników i świętych” Michaela Seeda i Noel Botham (Wydawnictwo Promic) oraz „Dziennika 1954. Wersja oryginalna” Leopolda Tyrmanda (Wydawnictwo MG). 38% internautów wybrało też książkę „Każdy kot ma dwa końce” Przemysława Wechterowicza (Wydawnictwo MG), 13% głosowało na pozycję „Ojciec Pio. Droga do świętości” Giovanni`ego Cavagnari (Instytut im. Ks. Piotra Skargi), zaś 12% oddało głos na „Portrety pań wytwornych” Stanisława Wasylewskiego (Wydawnictwo Inicjał). Jury nominowało natomiast książki: „Niezwykli klienci Temidy” Stanisława Milewskiego (Wydawnictwo Iskry) „Josemaría Escrivá. Przekroczyć marzenia” Pedro Casciaro (Święty Wojciech) oraz pracę zbiorową „Miejsca święte. 500 wędrówek po kulturach i religiach świata” (Wydawnictwo Debit).
Nadchodzący szybko mrok, plucha, zawieje i zamiecie sprzyjają budowaniu nastroju grozy. A to skłania do lektury książek z kategorii kryminał, sensacja, thriller. Tu mamy wspólny sen aż 52% internautów i jury, czyli nominowaną książkę „Sny” Janusza Koryla (Wydawnictwo Dreams). 21% internautów oddało swój głos na „Profesora” Johna Katzenbacha (Wydawnictwo AMBER), 16% na „Wołanie grobu” Simona Becketta (Wydawnictwo AMBER), zaś 12% na „Zagadkę” Jonathana Kellermana (Wydawnictwo AMBER). Jury opowiedziało się za tytułami: „Amatorka” Jana Mostowika (Wydawnictwo Bliskie) oraz „Zdrajca w naszym typie” Johna Le Carre (Wydawnictwo Sonia Draga)
Kropelkę optymizmu wleją w nas takie nominowane książki, jak „Fajnie być samcem” Dmitrija Strelnikoffa (Wydawnictwo Iskry) – 30% głosów internautów, „Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu” Harosława Jaszka (IMG Partner) – 59% głosów oraz  „Obraz 3D” Andrzeja Mleczki (Wydawnictwo Iskry) – 11% głosów. Powyższe tytuły zachwyciły również jury.
Książki w kategorii fantasy, science fiction mają swoich wiernych fanów. 32% z nich głosowało na pozycję „Księga wszystkich dusz. Tom 1: Czarownica” Deborah Harkness (Wydawnictwo AMBER), 30% przerażonych (czyli - zachwyconych) oddało swój głos na powieść „Między niebem a ziemią” Jamesa F. Twymana (Wydawnictwo Illuminatio), 21% na „Ognie Świętego Wita” Jarosława Klonowskiego (Wydawnictwo MG), 17% głosów na książkę „Pomiędzy” Tary Hudson (Wydawnictwo Jaguar). Jury w sprawie książek pełnych fantastycznych wydarzeń, wydało taki sam werdykt.
Młodzież, wbrew pozorom, czyta coraz więcej chętniej. A co mieści się w plecaku nastolatka? 39% z nich z pewnością skrywa „Drżenie” Maggie Stiefvater (Wydawnictwo Wilga), zaś w 34% znajdziemy książkę „10 minut rowerem” Idy Pierelotkin (Wydawnictwo Akapit Press). Obie te pozycje wybrało także jury, które ponadto zachwyciło się „Enklawą” Ann Aguirre (Wydawnictwo AMBER), natomiast 26% internautów oddało swój głos również na „Kod królów” Pierdomenico Baccalario, Alessandro Gatti (Wydawnictwo Zielona Sowa).
Kiedy nadchodzi pora snu, warto zaśpiewać kołysankę: „Dzieci książki lubią, książki lubią dzieci”, natomiast kiedy nadchodzi pora nominacji, warto oddać swój głos. Jak widać, zarówno jury, jak i 30% internautów wieczorem zasypia przy książce „W Karzełkowie jesień złota” Andrzej Sobczak (Wydawnictwo NOWELA), gwarantującej prawdziwie kolorowe sny oraz przy „Literozagadkach” Łukasza Dębskiego (Wydawnictwo Wilga), które zdobyły, oprócz uznania jury, 23% głosów. 47% oddających swój głos internautów wybrało „Baśnie mojego dzieciństwa” Marzeny Kwietniewskiej-Talarczyk, natomiast jury nominowało  „Zabawę z bajkami” Berty Garcii Sabatés (Wydawnictwo Święty Wojciech) oraz „Rico, Oskara i głębocienie” Andreasa Steinhöfela (Wydawnictwo WAM).
O tym, że nie tylko dzieci, ale i rodzice lubią czytać, przekonujemy się, zapoznając się z nominowanymi tytułami w kolejnej kategorii. Jury oraz 27% głosów internautów zdobyła praca zbiorowa „Sztuka bycia człowiekiem. Wychowanie a poszukiwanie wartości i sensów życia” (Wydawnictwo IMPULS), niemal równie wiele osiągnęła pozycja „Kobieta sukcesu” Julity Kosteckiej (Wydawnictwo Goneta.net) z 23% głosów internautów. 49% czytelników głosowało też na śpiewnik „Co babcia i dziadek śpiewali kiedy byli mali” Katarzyny Zachwatowicz-Jasieńskiej (Wydawnictwo IMPULS). Jury z kolei nominowało pozycję „Pięć języków przepraszania. Jak osiągnąć uzdrowienie wszystkich naszych relacji” Gary`ego Chapmana i Jennifer Thomas (Wydawnictwo Święty Wojciech).
Ostateczne wyniki konkursu poznamy już 6 listopada 2011 w czasie Targów Książki w Krakowie, a tymczasem warto zapoznać się ze stroną http://www.ksiazkanajesien.pl/ – tym bardziej, że wkrótce za jej pośrednictwem dowiemy się również, którzy spośród głosujących, zachęcających do głosowania lub nadsyłających swoje opinie o poszczególnych książkach Internautów, zostaną wyróżnieni nagrodami książkowymi.

poniedziałek, 19 września 2011

Popieram czytanie!

Tym razem zamiast recenzji książki z pogranicza biznesu i psychologii proponuje zapoznać się z akcją, do której warto przyłączyć się sercem, duszą i ... ciałem

Popieram czytanie!
Kilkaset osób wspierających akcję w parę godzin, spontanicznie wywieszane plakaty w szkołach, bibliotekach i księgarniach w całej Polsce, poparcie ze strony ludzi pióra. Grupa miłośników książki, blogerów, redaktorów serwisów internetowych w ramach inicjatywy “Czytam, bo lubię to” organizuje kolejną akcję promocji czytelnictwa. To przedsięwzięcie “Popieram czytanie” - nowa inicjatywa mająca na celu ratowanie stale spadającego poziomu czytelnictwa w Polsce i próba zaangażowania polityków w rozwiązanie jednego z najważniejszych problemów społecznych.


- Chcemy, korzystając z nowoczesnych kanałów komunikacji – stron internetowych, blogów, serwisów społecznościowych, zwrócić uwagę polityków na fakt, że miłośnicy książki stanowią silną i mocno zintegrowaną grupę wyborców, do której praktycznie żadna partia dotąd nie skierowała konkretnych propozycji – mówi Sławomir Krempa, redaktor naczelny wortalu Granice.pl, jeden z organizatorów akcji. – Przedsięwzięcie rozgrywać się będzie wielotorowo. Przede wszystkim zaprosiliśmy polityków do dyskusji na temat tego, co przedstawiciele partii politycznych mogą zrobić na rzecz wsparcia czytelnictwa w Polsce. Kolejne artykuły i głosy w debacie publikowane będą we współpracujących z organizatorami mediach, a dyskusji towarzyszyć będzie szereg działań o charakterze happeningu. Efekty tej dyskusji stać się mają podstawą do stworzenia ponadpolitycznego programu wsparcia czytelnictwa, który będzie mógł zostać zrealizowany po wyborach. Ponadto Internauci, którzy zapoznają się z wypowiedziami przedstawicieli poszczególnych partii na temat książki i czytelnictwa, będą mogli kierować się ich deklaracjami programowymi podczas deklarowania swego poparcia w dniu wyborów, 9 października 2011 roku.


Jak przykuć uwagę?

- W ramach akcji zaprosiliśmy również polityków do głośnej lektury ulubionych bajek dla dzieci lub ich fragmentów – podkreśla Monika Badowska, autorka blogu „Prowincjonalnej nauczycielki”  i koordynatorka projektu Targów Książki w Katowicach, które będą miały miejsce w dniach 20-23 października 2011. - Poprosiliśmy również o udostępnienie nagrań dźwiękowych czy video, które następnie zostaną zamieszczone w sieci.

Z początkiem października zamknięte zostanie zbieranie zgłoszeń i za pośrednictwem strony akcji w serwisie Facebook.com (http://www.facebook.com/event.php?eid=219621111429214) Internauci będą mogli oddawać głosy na najciekawsze filmy oraz wybiorą najbardziej przyjaznego książce polityka. Polityk ten zaproszony zostanie do odebrania symbolicznej nagrody i przeczytania ulubionej bajki podczas tegorocznych Targów Książki w Katowicach. Równolegle trwać będzie kampania promocyjna akcji w Internecie.

Każdy może pomóc
Akcja została zaplanowana w taki sposób, by jej przeprowadzenie mógł wesprzeć każdy miłośnik książki. Na stronie internetowej www.czytambolubieto.pl  znalazły się wskazówki dotyczące tego, jak można wspomóc organizatorów. – Każdy, kto posiada konto na Facebooku, może wesprzeć akcję, deklarując wzięcie udziału w wydarzeniu „Popieram czytanie” – podkreśla Krempa. – Im więcej osób zadeklaruje udział, tym silniejsza będzie presja, by politycy odpowiedzieli na nasze postulaty. Dlatego warto również zapraszać do udziału w wydarzeniu swoich znajomych. Z kolei zaprzyjaźnieni z nami dziennikarze zadeklarowali, że będą przepytywać polityków, co zamierzają zrobić na rzecz wsparcia czytelnictwa w naszym kraju.

Każdy, kto prowadzi własną stronę internetową lub blog, może też zamieścić na nim banner promujący akcję czy logo przedsięwzięcia. Z kolei bibliotekarze, księgarze oraz nauczyciele mogą wydrukować i wywiesić w swoich placówkach plakaty promujące akcję. Kilkaset osób zadeklarowało już, że wesprze w ten sposób organizatorów, a w najbliższych dniach w promocję przedsięwzięcia mają włączyć się przedstawiciele mediów, branży wydawniczej oraz celebryci.

Wydarzenie „Popieram czytanie” na Facebooku:


Strona internetowa: www.czytambolubieto.pl


Więcej informacji:

Sławomir Krempa                                                                                        
skrempa@granice.pl                                                                                  
tel. 531 556 031                                                                              
redaktor naczelny wortalu literackiego Granice.pl

Monika Badowska
tel. 515 220 058
Menadżer Projektu Targi Książki w Katowicach