niedziela, 16 czerwca 2013

Deepak Malhotra "To Ja zabrałem Twój ser"

Tytuł: To Ja zabrałem Twój ser
Autor: Deepak Malhotra
Wydawnictwo: Studio EMKA








Co zrobisz, kiedy ktoś zabierze twój ser? Załamiesz się i zaczniesz narzekać na zły los? A może wyruszysz na poszukiwanie nowego kawałka? Ten drugi model zachowania usilnie starają się nam przekazać specjaliści od zarządzania przekonując, że zmiany są nieuchronne, że nie sposób ich kontrolować  i musimy się z nimi pogodzić. Dostosowanie się do otoczenia ma być gwarancją przetrwania, jedynym sposobem, aby nie zginąć z głodu płacząc nad pustym talerzykiem. Podążanie za zmianą niewątpliwie ma szereg plusów, a nawet może sprawić, że odniesiemy umiarkowane sukcesy. Musimy się liczyć z chwilami zwątpienia, strachu przed nowym czy rozpaczy, ale pewne jest, że nie zginiemy. Czy jednak o to w życiu chodzi? Czy sensem naszego życia jest wyłącznie walka o to, by przetrwać? Dlaczego nikt nie zada sobie pytania po co to wszystko i czy zmiany, mimo iż są nieuniknione, rzeczywiście nie są możliwe do kontrolowania?
Deepak Malhotra, profesor na Harvard Business School, specjalista z zakresu negocjacji, organizacji i działań rynkowych opowiada nam inspirującą historię myszy, które nie mogą się zgodzić z rzeczywistością w której funkcjonują. Zamiast podjąć próbę przystosowania się do otoczenia, postanawiają żyć i działać według swoich zasad, zastanawiając się nie tylko kto ukradł ich ser, ale i po co tak naprawdę istnieje labirynt. Książka „To Ja zabrałem Twój ser”, opublikowana nakładem wydawnictwa Studio EMKA, to dowód na to, że mamy realny wpływ na otoczenie, że nie musimy akceptować swoich ograniczeń, skoro możemy je pokonywać. Alegoryczna opowieść o trzech wyjątkowych myszach to doskonałe studium przypadku, które może być analizowane zarówno na zajęciach z zarządzania, jak i w przedsiębiorstwach, a także we własnym domu – sprzyja bowiem refleksji, pozwala odnaleźć dobrą drogę wśród krętych ścieżek życia i pokazuje, jak można być spełnionym w działaniu.
Być może niektórzy kojarzą tytuł książki, z wydaną przed laty pozycją  „Kto zabrał mój ser?” Spencera  Johnsona. Malhotra nie stworzył jednak kontynuacji, ale pokusił się o polemikę z poprzednikiem, który starał się przekonać nas, że należy się przystosować do zmian. Przesłanie to uważa za nietrafne, a raczej niepełne – zgadza się bowiem co do tego, że zmiany są nieuniknione, ale buntuje się przeciwko ślepemu ich akceptowaniu. Deepak Malhotra dąży raczej do zrozumienia, dlaczego te zmiany są konieczne, czy w procesie dostosowania się nie zbaczamy z obranej drogi i czy istnieje szansa na ucieczkę z umownego labiryntu, czyli narzuconej nam rzeczywistości funkcjonowania, zaprojektowanej przez kogoś innego.  
Siły do walki z ograniczeniami i odwagi do podejmowania działań zmieniających sytuację w jakiej się znajdujemy dodają nam trzy myszy: Maks, Zet i Wielki. Obserwując ich życie oraz podejmowane przez nich decyzje przekonujemy się, że labirynt nie jest jedynym sposobem na życie. Sam Zet mówi: „Problem nie polega na tym, że mysz jest w labiryncie, ale na tym, że labirynt jest w myszy”. Jeśli zatem czujemy się aktorami w cudzym teatrze, jeśli mamy wrażenie, że cyrk w którym występujemy nie jest naszym przeznaczeniem, warto to zmienić! Tak właśnie postąpił Maks, mysz inna niż wszystkie. Od dzieciństwa kwestionował on sens istnienia labiryntu, zastanawiał się dlaczego istnieje i czemu służyć mają ślepe uliczki. Z racji tego, iż posłuszeństwo i strach były mu obce, postanowił - zamiast gonić za serem -  odkryć istotę labiryntu i zmienić w nim to, czego nie mógł zaakceptować.
Zet również jest wyjątkową myszą, dla której ser nie jest celem, a jedynie środkiem do jego osiągnięcia. W przeciwieństwie do innych myszy nie uczy się nawigacji, nie wyrusza na poszukiwanie większych ilości sera jedząc wyłącznie tyle, by zaspokoić swój głód. Stanowi dowód na to, że mimo kwestionowania wszystkiego, można być szczęśliwszym niż współmieszkańcy labiryntu. Wielki, to mysz przywiązująca wielką wagę do kondycji fizycznej i doskonały obserwator. On też otwiera przed Maksem drzwi do innego świata …
Urocza opowieść Malhotra to w istocie case study, które można wykorzystać do swoich celów, zarówno do pracy indywidualnej, jak i grupowej. To również impuls do refleksji nad motywami swojego działania oraz powielanymi schematami, to bodziec do wychodzenia poza ramy konwencjonalnego myślenia. Autor w niezwykle prosty sposób tłumaczy skomplikowane mechanizmy sprawiając, że zaczynamy inaczej spoglądać na otoczenie, na swoje możliwości, a także swoje marzenia. I kiedy ktoś będzie nam próbował wmówić, że naszym zadaniem jest jedynie podążanie za serem, śmiało możemy stwierdzić – „Nie lubię sera!” bądź też „Nie muszę go poszukiwać, wszak jestem jego producentem!


Recenzja została również umieszczona na łamach portalu Granice.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz