środa, 11 grudnia 2013

Larry Winget "Zamknij się ! Przestań narzekać i zacznij żyć, czyli kopniak ku lepszemu życiu"

Tytuł: Zamknij się ! Przestań narzekać i zacznij żyć, czyli kopniak ku lepszemu życiu
Autor: Larry Winget
Wydawnictwo: Druga Strona








Rodzice nie zapewnili mi dobrego startu. To przez nią/ przez niego jestem teraz nieszczęśliwy. Nienawidzę swojej pracy, a każdy kolejny dzień jest dla mnie męczarnią. Pierwszy milion trzeba ukraść więc nigdy nie będę bogaty. Tyję od powietrza i żadne diety tu nie pomogą. Moje dzieci mnie nienawidzą, a na dodatek mają problemy w szkole – wszystko przez towarzystwo, w które wpadły… Czy te zdania nie brzmią znajomo? Czy przypadkiem nie wypowiadasz ich kilkakrotnie w ciągu dnia? Czy stając rano przed lustrem uśmiechasz się szeroko, czy może przeklinasz budzik, swojego szefa, kierowcę autobusu, sekretarkę, a pod koniec dnia nawet siebie – za swoją nieudolność i beznadziejne życie które wiedziesz. Oczywiście byłoby inne, gdyby tylko kolega nie ukradł ci zlecenia, gdybyś zdecydował się na inny kierunek studiów, inna żonę…
STOP! Czas spojrzeć prawdzie w oczy – jesteś dokładnie w takim miejscu, w jakim chcesz być, a jego zmiana nie jest uzależniona od wszystkich wokoło, ale tylko i wyłącznie od ciebie. Przestań zatem jęczeć, przestań użalać się nad sobą, tylko weź się do roboty, bo nagroda nie przyjdzie sama. Choćbyś przeczytał setki poradników o afirmacjach i wizualizacji, choćbyś zgromadził setki płyt motywacyjnych, dopóki nie podniesiesz swoich czterech liter z kanapy i nie zaczniesz działać, nie zmieni się nic. Co najwyżej obudzisz się starszy o kolejny dzień i jeszcze bardziej żałosny …
Jeśli taka wizja cię przeraża, to „Zamknij się! Przestań narzekać o zacznij żyć!”. Do tego właśnie namawia autor książki o tym prowokującym i kontrowersyjnym tytule, która dobitnie uświadamia nam, że jedyną osobą odpowiedzialną za porażkę poniesioną w życiu, jesteśmy my sami. Larry Winget, niepozorny facet z bródką i kolczykami, to trener rozwoju osobistego i jeden z najlepszych motywacyjnych mówców, a przy tym Jedyny Na Świecie Irytujący Mówca, którym to tytułem się wręcz chwali. Nie stara się uchodzić za miłego, jego celem nie jest głaskanie nas po głowie i współczucie z powodu naszego beznadziejnego życia. Jego misją jest obdzieleni nas kopniakiem w tyłek, zirytowanie i doprowadzenie do szewskiej pasji. Taka strategia ma nam pomóc zebrać siły do walki z naszym lenistwem i obezwładniającą bezradnością.
W książce opublikowanej nakładem wydawnictwa Druga Strona, nie waha się obrażać nas, obrzucać wyzwiskami w rodzaju „dupek” czy „palant”. Oburzeni? Prawdopodobnie Wingeta mało obchodzi samopoczucie czytelników. Zakładając, że nikt zadowolony z życia po książkę nie sięgnie, to – jako nieudacznicy  – mamy dwa wyjścia: dać się bezkarnie obrażać, albo rzucić książkę w kąt. Chociaż właściwie, jeśli rzeczywiście nie chcemy dłużej żyć jak dotychczas, lepiej obrazić się, ale książkę przeczytać i to ze świadomością, że sama bierna lektura niczego nie wniesie do naszego życia, a tylko uszczupli nasze oszczędności o ponad trzydzieści złotych. Efekt tych kilku godzin spędzonych na zapoznaniu się z rewolucyjnymi poglądami autora będzie widoczny tylko i wyłącznie wówczas kiedy podejmiemy rzucone przez autora wyzwanie i zdecydujemy się zmienić (a nie zaledwie postaramy się zmienić!). Pomocą służyć ma nam trzydzieści jeden rozdziałów, pełnych irytującego tonu, pouczeń i bezlitosnego wytykania popełnionych błędów, a także ćwiczeń, których realizacja jest obowiązkowa, jeśli faktycznie chcemy zmiany.
Autor pastwi się nad nami bezgranicznie, zarzucając jęczenie, narzekanie, brak odpowiedzialności za swój beznadziejny los. Bezrobotnym zarzuca lenistwo i brak inicjatywy, otyłym lenistwo, obżarstwo i brak ruchu, borykającym się z problemami finansowymi – rozrzutność i brak umiejętności mądrego gospodarowania pieniędzmi. „Jesteś głupi” – mówi otwarcie, wyśmiewając się z naszych słabości i wymówek, które rzekomo nie pozwalają nam ruszyć do przodu.
Winget pisze o przekonaniach, o radości z życia, o religii i duchowości relacjach z ludźmi, dzieciach, seksie, krytyce. Porusza wiele innych, ważnych dla nas kwestii, ale wszystko sprowadza do jednego wniosku – w jakiejkolwiek sferze swojego życia jesteśmy niespełnieni, to sami ponosimy za to winę. Swoim lenistwem, wygodnictwem, brakiem odpowiedzialności i niekonsekwentnym zachowaniem doprowadziliśmy do tej sytuacji, zatem teraz, zamiast płakać po kątach, czas pogodzić się z dotychczasowymi porażkami i zabrać do pracy ze dwojoną siłą, odcinając od przeszłości.
W tekście Larry`ego Wingeta odnalazłam elementy coachingu prowokatywnego, choć jego książce daleko jest do naukowego podejścia do tematu, a poruszane kwestie nie skłaniają do szukania odpowiedzi w sobie, ale do podniesienia poziomu adrenaliny i wyrażenia stanowczego sprzeciwu przeciwko takiemu życiu. Nie jestem zwolenniczką tego typu poradników, ale autor, dzięki swojemu podejściu, dzięki emocjom, które budzi, ma szansę dotrzeć do czytelników i nieco nimi potrząsnąć.
Prawda jest jednak taka, że to, ile tak naprawdę weźmiemy z lektury dla siebie, na ile z niej skorzystamy, zależeć będzie tylko i wyłącznie od tego, czy jesteśmy gotowi stawić czoła problemom, opuścić swoją strefę komfortu i zacząć podejmować decyzje. Zatem „Zamknij się! Przestań narzekać i zacznij żyć!” i to nie od jutra, ale od tej chwili, tego momentu. Nie ma bowiem lepszego czasu niż obecny, żeby przestać być leniwym głupcem i przeistoczyć się w szczęśliwego człowieka – czymkolwiek to szczęście jest!


Recenzja została również umieszczona na stronach portalu Granice.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz