poniedziałek, 7 listopada 2016

Czesław Bielecki "Głowa. Instrukcja użytkowania"

Tytuł: Głowa. Instrukcja użytkowania
Autor: Czesław Bielecki
Wydawnictwo: Zwierciadło










„Głowa moja pełna jest najdzikszych sprzeczności” – powiedział niegdyś Józef Piłsudski, a pod tymi słowami może się podpisać wielu z nas. To właśnie w głowie, a dokładnie w „czaszce stanowiącej kostne rusztowanie łowy” ulokowany jest mózg, tu także osadzony jest narząd wzroku i słuchu oraz początek dróg: pokarmowej i oddechowej. Zwykle jedyna refleksja, jaka przychodzi nam na myśl odnośnie głowy, dotyczy popularnych powiedzeń, bądź odnosi się do bólu głowy. Dlatego też tak często zdarza się nam „zapomnieć głowy”, „ruszyć głową”, mówimy również, że „co głowa to rozum” oraz „co dwie głowy to nie jedna”. Wszystkie te stwierdzenia oparte są na obserwacjach i – podobnie jak słowa Piłsudskiego – doskonale oddają funkcje przez głowę pełnione i procesy myślowe mające miejsce w mózgu.

Nasuwa się zatem pytanie, dlaczego wiedząc tyle o głowie, dlaczego analizując strukturę i możliwości mózgu, wciąż tak mało o niej wiemy? Dlaczego nie jesteśmy w stanie w pełni wykorzystać tkwiącego w głowie potencjału, bardziej precyzyjnie analizować otaczającej nas rzeczywistości? I co ważniejsze – czy istnieje szansa, by ten stan rzeczy zmienić? Na te pytania odpowiada Czesław Bielecki w swojej fascynującej książce „Głowa. Instrukcja użytkowania”. To już drugie, poszerzone wydanie, które dalekie jest od naukowych wywodów i akademickiego języka, a jednak porusza kwestie tak istotne z punktu widzenia nauki czy naszego rozwoju. To swego rodzaju przewodnik po życiu, w którym to właśnie głowa odgrywa niebagatelną rolę. Publikacja adresowana jest nie tylko do psychologów, coachów, trenerów, ale dla wszystkich zainteresowanych własnym rozwojem, wykorzystaniem w pełni możliwości człowieka. 

Publikacja składa się z czterech części, obejmujących kwestie związane z analizą własnego potencjału, zarządzaniem sobą, przeżywaniem własnego życia oraz przyczynami, dla których tak rzadko stosujemy się do porad (w tym wskazówek zawartych w poprzednich częściach książki). W części pierwszej autor podkreśla, iż większość spotykających nas niepowodzeń wynika z faktu, iż na siłę próbujemy być kimś, kim być nie możemy. Początkiem drogi do przyszłych sukcesów jest – zdaniem Bieleckiego – poznanie siebie oraz swoich ograniczeń. Namawia on nas zatem do tego, by jak najwcześniej spróbować przeanalizować swoje mocne i słabe strony, zidentyfikować pragnienia, a następnie sprawdzić się w działaniu. Ma to być szansą na przejście przez życie w zgodzie z sobą. 

W drugiej części książki – „Zarządzanie sobą” – znajdziemy wskazówki pomagające opanować ten trudny proces, jakim jest używanie własnej głowy. Autor proponuje nam zaprowadzenie ładu myślowego, dzięki któremu trudniej nam będzie oszukiwać samych siebie, a tym samym – nasze wybory będą bardziej racjonalne, nie skażone błędami percepcji. Namawia nas również do tego, by uczyć się rozróżniać sprawy od projektów, co pozwala dokładnie określić priorytety, a także przekonuje, że związek ciała i umysłu jest niezwykle silny, zaś granice pomiędzy nimi są tworzone niesłusznie. 

Trzecia część traktuje o życiu, a autor dowodzi, iż „sztuka życia jak każda inna dziedzina sztuki opiera się na rzemiośle”. Przekonuje nas o konieczności wytrwałego, twórczego naśladownictwa i pokazuje, w jaki sposób możemy organizować nasze myśli dla twórczego działania i jak ważną umiejętnością jest widzenie zdarzeń w czasie. W ostatnim rozdziale identyfikujemy przyczyny, dla których nie skupiamy się na pokonywaniu blokad, dowiadujemy się ponadto dlaczego nie przeciwstawiamy się zagrożeniom, zanim jeszcze wystąpią i dlaczego wciąż zapominamy o tak ważnych kwestiach, jak współpraca i odpowiedzialność. 

Poruszając te ważkie tematy, autor nie stroni od zadawania pytań, skłania nas do przemyśleń, do podsumowań, namawia również do wykonywania zawartych w książce ćwiczeń pomagających uporządkować nasze myśli, targające nami emocje. Nawet zawarte w książce wspaniałe ilustracje Janusza Kapusty zmuszają nas do rozważań bądź też są pewnego rodzaju kwintesencją przywołanych przez autora spostrzeżeń. To wszystko sprawia, że książka jeszcze długo po jej odłożeniu wybrzmiewa w nas, stanowi początek pewnego procesu zmian, które mogą być tylko zmianami na lepsze.

3 komentarze:

  1. Zastanawiałam się nad tą publikacją, czy mi podejdzie, coś nowego się dowiem, ale teraz czytam, że nie ma się co zastanawiać, książka warta sięgnięcia po nią. Chętnie się z nią zapoznam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już któryś raz wpadam na tę książkę, ale szczerze to nie lubię takich publikacji.

    OdpowiedzUsuń