wtorek, 19 kwietnia 2016

Linda Papadopoulos „W końcu czyje to życie?”

Tytuł: „W końcu czyje to życie?”
Autor: Linda Papadopoulos
Wydawnictwo: REBIS









Przychodzi taki moment w życiu człowieka, że wszystko się zmienia, on zaś jest zmuszony do dokonywania wyborów, które mogą warunkować jego dalsze życie, determinować jego przyszłość. Takim momentem jest z pewnością osiągnięcie pełnoletności, skończenie studiów, wyprowadzenie się z domu – wszystko to budzi lęki i niekiedy paraliżuje, do tego stopnia, że cofamy się, zaś rezygnacja z wykonania tak wielkiego kroku powoduje, że wpadamy w marazm i jesteśmy coraz bardziej sfrustrowani.

Takim momentem jest też – według Lindy Papadopoulos, jednej z najbardziej znanych psychologów w Wielkiej Brytanii – osiągniecie wieku dwudziestu lat, będącego wielkim przełomem w życiu. Aby pomóc młodym ludziom w przejściu tego trudnego i burzliwego okresu, zdecydowała się napisać książkę „W końcu czyje to życie? Jak być dwudziestolatką i żyć według własnych zasad”. Ten napisany przystępnym językiem, pozbawiony zbytniego teoretyzowania poradnik, wzbogacony przykładami i wskazówkami dotyczącymi możliwego działania, jest swego rodzaju drogowskazem, pozwalającym uniknąć typowych błędów, popełnianych przez ludzi, umożliwiającym otwarcie się na nowe wyzwania i na nowych ludzi. Wskazanie dwudziestolatki w tytule może nieco mylić, bowiem tak naprawdę książka zawiera ważkie treści, przydatne również czytelniczkom (a nawet czytelnikom) będącym w wieku 30., 40., czy nawet 50. lat i więcej. Autorka porusza najbardziej stresogenne tematy, z jakimi boryka się społeczeństwo niezależnie od szerokości geograficznej, pokazuje również jak wyjść z kryzysów, jak zmienić swoje życie w taki sposób, by nasza postawa nie raniła ani osób z naszego otoczenia, ani nas samych, zachęca ponadto do dbania o siebie, do zerwania z ograniczającym perfekcjonizmem oraz do akceptacji swojego ciała i własnej seksualności.

W kolejnych rozdziałach książki zmierzymy się z mitem doskonałego życia – autorka zwraca tu uwagę na poczucie niespełnienia i braku osiągnięć, wynikające z porównywania się do nieistniejącego idealnego wzorca kreowanego przez media, a także zastanawia się nad przyczynami motywującego do działania pragnienia, by „mieć wszystko”. Papadopoulos dotyka również niezwykle ważnego tematu dotyczącego pragnienia fizycznej doskonałości. Postęp technologiczny sprawił, że otaczają nas wyretuszowane zdjęcia, celebry ci robią wszystko, by zatrzymać młodość i swoim wyglądem przypominać lepsze wcielenie siebie, nasz wizerunek jest oceniany przez otoczenie, zaś wyniki tej oceny mogą mieć wpływ zarówno na życie osobiste, jak i zawodowe. Współczesny kult piękna i fizycznej doskonałości napędza rozwój medycyny estetycznej, niestety również wpływa negatywnie na nasz stosunek do własnego ciała, powoduje zaburzenia odżywiania i zaniżenie poczucia własnej wartości. Autorka zachęca tu do stworzenia „własnej marki”, do akceptacji swojego ciała, a także do … zdrowego podejścia do mediów, kreujących idealne wzorce. Pisze: „Jeśli chcesz się dobrze czuć ze swoim ciałem, musisz zmienić sposób myślenia. Zacznij inaczej na siebie patrzeć i łagodniej się oceniać (…) Nie czuj się zobowiązana do pogoni za doskonałością – fizyczną lub jakąkolwiek inną, to nieskuteczne i bezcelowe”.

Papadopoulos pisze ponadto o naszej tożsamości, o obecności w sieci, która skłania ludzi do tworzenia swoich alternatywnych osobowości, żyjących takim życiem, jakim żyć byśmy chcieli. Zauważa, że obecnie na wszystko jest odpowiedni scenariusz, opisujący zarówno to, jak mamy wyglądać czy się ubierać, ale też jak się zachowywać. Nasze znajomości coraz częściej zamieniają się w wirtualne, popularność zaczyna być mierzona liczą obserwatorów, czy liczbą kliknięć „lubię to!”, zaś komentarz lub jego brak, staje się podstawą do zwątpienia w siebie. Autorka porusza również kwestie dotyczące asertywności i oczekiwań, jakie wobec nas ma otoczenie. Zauważa, że mimo iż chęć zadowolenia otoczenia raz na pewien czas nie jest niczym złym, to jednak może stać się problemem wówczas, kiedy jesteśmy skupieni wyłącznie na poszukiwaniu akceptacji w oczach innych. Pisze ponadto o seksualności i uprzedmiotowieniu, o unikaniu prześladowania, osiąganiu niezależności czy obawach dotyczących starości. 

Wszystkie te tematy stają się współcześnie źródłem coraz większych kryzysów (w tym kryzysów tożsamości) oraz konfliktów. Dlatego też warto być świadomym zagrożeń, ale również tego, że wcale nie musimy uczestniczyć w tym zbiorowym szaleństwie, wcale nie musimy poddawać się presji. Autorka przytacza wiele przykładów, zarówno tych negatywnych, jak i tych przekonujących, że można inaczej, lepiej, korzystniej dla naszego zdrowia i równowagi. Dlatego też lektura „W końcu czyje to życie?” może być wykorzystana jako pomoc, pozwalająca nam uratować się przed dalszym podążaniem w kierunku, w jakim zmierzało nasze życie, zmieniająca nasze postrzeganie świata. Poradnik zmusza do refleksji, do odpowiedzi na pytanie, czego tak naprawdę pragniemy i co jest dla nas ważne, dostarcza nam narzędzi do zmiany. Co więcej, lektura książki przekonuje nas, że warto sięgnąć również po wydany przez REBIS poradnik autorstwa Papadopoulos: „Co mówią mężczyźni, co słyszą kobiety”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz